na poligonie...

na poligonie...

środa, 5 czerwca 2013

Wycieczka na Ślężę

Ostatnio pogoda nie sprzyja dłuższym wypadom na łono natury. Po ciepłych dniach powróciła wręcz jesienna aura, pełna deszczy i zimna. Jednak siedzenie w domu wiosną nie jest moim ulubionym zajęciem, więc postanowiłam wyrwać się choć na jeden dzień, odpocząć od zgiełku miasta i zakosztować trochę słońca. Wybór padł na Ślężę, górę znajdującą się niedaleko Wrocławia. Ostatnio byłam w tych stronach niespełna rok temu, na Harmonii Kosmosu w Sulistrowiczkach. Jednak uczestnictwo w prelekcjach  na powietrzu to nie to samo, co wędrówka przez las na szczyt góry i podziwianie okolicznych widoków. 

Na szczęście w piątek przestało padać, więc można było wreszcie zrealizować wyjazd. Plan był taki, że spotkamy się z Agą z Sobótki, wejdziemy razem na Gozdnicę, a później pójdziemy mniej uczęszczanym szlakiem (lub na przełaj) na Ślężę. W Sobótce spotkaliśmy się z Agą, która prowadzi blog zwany "Ślężańską Grupą YULE" i doskonale zna okolice. Aga poprowadziła nas na Gozdnicę, po drodze pokazując nam tajemnicze doły, krąg kamienny z czasów pogańskich i dziwnie poskręcane drzewo obok kręgu. Na Gozdnicy, zwanej też "Anielską Górą", archeolodzy z Uniwersytetu Wrocławskiego w latach 2008-2009 odkryli relikty kamienno-ziemnych konstrukcji otoczone wałem. Według niektórych badaczy mogła to być osada mieszkalna z czasów wojen husyckich. 

Następnym zapomnianym miejscem z przeszłości, które odwiedziliśmy był dawny amfiteatr zbudowany w prehistorycznym kamieniołomie granitu, położony blisko Schroniska pod Wieżycą. Początki kamieniołomu sięgają epoki neolitu sprzed 5 tys. lat p.n.e, eksploatowany był do ok. 1830 roku. Sam amfiteatr wzniesiono w latach 1925-26, służył do 1945 r. kiedy rozebrano go na materiał do budowy linii obronnych. Mieścił ok. 1000 widzów i posiadał świetną akustykę. Odbudowany po wojnie, spłonął doszczętnie w połowie lat 70-tych. Dziś na tym miejscu pozostały tylko ruiny po zabudowie scenicznej z lat powojennych.

Pożegnaliśmy Agę pod schroniskiem "Pod Wieżycą" i stamtąd wyruszyliśmy w kierunku Ślęży. Na początku  czarnym, spacerowym szlakiem prowadzącym wokół masywu, później porzuciliśmy go i poszliśmy na przełaj przez las, wspinając się dość stromym podejściem w górę. Po drodze minęliśmy mnóstwo malowniczych skałek, droga pod górę zrobiła się coraz bardziej stroma, aż wreszcie weszliśmy i ...trafiamy na szlak czerwony. Stąd idziemy już prosto na Ślężę. Po ostatnich deszczach droga miejscami była zalana i brodziliśmy w strumieniach spływających z góry, na szczęście wypogodziło się i nie padało. Mimo popularności trasy, ruch był znikomy, minęliśmy tylko kilku schodzących z góry turystów. Po drodze oglądamy rzeźby związane z kultem solarnym: "dzika" i "pannę z rybą" oraz starożytne wały kultowe. Wreszcie wchodzimy na Ślężę, po krótkim odpoczynku idziemy na wieżę widokową podziwiać okoliczne panoramy. Schodzimy ze szczytu tym samym szlakiem prosto do Sobótki, przechodząc po drodze przez Wieżycę z wieżą Bismarcka.

Jeden z tajemniczych dołów na Gozdnicy

 
Grupy skał na Gozdnicy



 Kamienny kultowy krąg




Obok kręgu rośnie drzewo o poskręcanych konarach



Dawny kamieniołom, gdzie zbudowano amfiteatr



Pozostałości po zabudowie scenicznej

Pamiątkowe zdjęcie z Agą na miejscu starego amfiteatru

Na Przełęczy pod Wieżycą stoi kamienna makieta Masywu Ślęży

W drodze na Ślężę

Na szlaku czerwonym



Rzeźby kultowe przy szlaku

Dzik i panna z rybą

Dalej pod górę

Kolejne miejsce związane z kultem solarnym

...i kolejne wały kultowe

Na szczycie Ślęży obok kościoła stoi rzeźba niedźwiedzia

Kościół filialny z 1852 r.


Malownicze widoki z wieży widokowej

Radunia






Wieża na Wieżycy jest jedną ze 172 zachowanych na świecie wież Bismarcka

6 komentarzy:

  1. Ja troche nie na temat,bo o Januszu Zagórskim.Obserwuje go krótko i dostrzegłem że obok zalet ma wady-pokazał je czytelnie w sprawie podpalenia Tomka z Kudowy.Otóż nagrał wywiad z Tomkiem i pomimo zaproszenia nie pojechał do Tomka na noc,pomimo wielkich możliwości nie pomógł załatwić Tomkowi zwykłego drutu o który Tomek tak sie bezskutecznie starał.Pomimo,że zlekceważył Tomka,to zamieścił wywiad z nim na youtube tylko po to aby zarobić.Pomimo prośby Tomka o nieujawniania jego danych-Alternews 24 maja-ujawnił je.Teraz Janusz Zagórski planuje przejąć administrowanie gminą i wprowadzić w niej walute alternatywną której istote utrzymuje w tajemnicy.Janusz Zagórski nie jest aniołem-uważajcie-miejcie na tego człowieka uwagę.Zobaczcie też co zrobił odkrywca lokalizacji złotego pociągu-utworzył stowarzyszenie-nałożył na członków składki i aktywność Mirosława Figla ustała-na facebooku już cichutko.Miejcie otwarte oczy analizujcie,nie dajcie sobą manipulować.Pozdrawiam z Belgii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopisze-ludziom w Polsce brakuje pieniędzy-to jest problem który wywołuje niewłaściwe myślenie-jak wykorzystać człowieka do własnego dobrobytu materialnego.Tak zwany człowiek inteligentny nie podejmie sie uprawy ziemniaka aby zarobić,ale wykorzysta twoje działanie dla własnego zysku.To naprawde polski problem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę dziewczyny że połączyłyście siły ;) Tak trzymać!
    Świetna relacja z miejsc, których nigdy dość...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis trasy od strony Sobótki można znaleźć tutaj: http://www.cowarto.eu/2014/01/sleza-kolebka-slaska.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile ja już się wybieram na Ślężę to wstyd przyznać. Ale mam nadzieję, że to już tuż tuż:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie się wybierz, okazją może być tegoroczna Harmonia Kosmosu i zwiedzanie z przewodnikiem masywu Ślęży:
      https://www.facebook.com/events/659059807503654/?fref=ts

      Usuń