na poligonie...

na poligonie...

piątek, 19 kwietnia 2013

Fort piechoty Polanowice

Moja ostatnia eskapada zaprowadziła mnie w okolice Polanowic - północnej dzielnicy Wrocławia, gdzie znajduje się pewien fort piechoty z czasów II wojny światowej. To nie pierwsza moja wizyta tutaj, ostatnio byłam tu w latach 90. Pewnego pogodnego dnia postanowiłam ponownie odwiedzić to dawno nie widziane miejsce. Pomyślałam, że zobaczę jak przedstawia się jego aktualny stan i porobię zdjęcia. 

W zeszłym roku fortem zainteresowało się Wrocławskie Stowarzyszenie Fortyfikacyjne, które zamierza odnowić go i przeznaczyć na swoją siedzibę oraz udostępnić zwiedzającym. Członkowie stowarzyszenia chcą odtworzyć jego stan z lat 1914 – 1945. Na jego terenie miałyby być organizowane m.in. rekonstrukcje historyczne i wydarzenia kulturalne. W planach jest również otwarcie stałej wystawy prezentującej wrocławskie fortyfikacje. Gdy ten ambitny cel powiedzie się, będzie to doskonała atrakcja turystyczna, nie tylko dla miłośników militariów.

Fort piechoty I.St.-6 (Infanterie Stellungen) nr 6  to jeden z sześciu istniejących do dziś fortów kompanii piechoty – punktów oporu tworzących pierścień umocnień wokół miasta. Fort stanowił fragment pasa fortyfikacji okalających Festung Breslau od północy w linii rzeki Widawy. W skład kompleksu fortecznego wchodził: główny schron piechoty wybudowany w latach 1890-91, dwa schrony - wartownie, bierny schron obsługi ckm-u oraz ciąg stanowisk strzeleckich wraz z nieistniejącymi już ślimakowymi stanowiskami obserwacyjnymi. Żelbetowe stanowiska strzeleckie otaczały nieregularną linią zespół fortyfikacji od strony frontowej. Od strony natarcia osłonięte były szerokim nasypem ziemnym. Dodatkowo dostępu do fortu broniły dwa stawy, między nimi poprowadzono groblę zabezpieczoną kratą forteczną z bramą (dziś już nie ma po niej śladu). W czasie przygotowań do obrony miasta w 1945 r. rozbudowano system obrony zaminowując przedpole, ustawiając zasieki z drutu kolczastego i potykacze. Po wojnie obiekt zajęło Ludowe Wojsko Polskie, następnie  został przejęty przez Obronę Cywilną z Wrocławia. Obecnie fort jest niezagospodarowany, obiekt coraz bardziej niszczeje, teren zaśmiecany jest przez okolicznych mieszkańców.

Główny schron piechoty jest niedostępny, wejścia są zamurowane




Po stronie zachodniej (lewej) od głównego budynku położone są dwa schrony - wartownie. 

Wejście do pierwszego schronu

Drugi schron


Pomieszczenie wewnątrz schronu

Na lewej flance znajduje się też schron obsługi ckm-u



Widok na drugi schron - wartownię i schron obsługi ckm-u

Od frontu biegnie ciąg betonowych transzei




Cały fort jest dodatkowo chroniony od tyłu dwoma stawami przedzielonymi groblą


Teren ogrodzony był betonowymi słupami z zasiekami

Na koniec warto wspomnieć, że forty piechoty były bardzo dobrze wyposażone - tzn. posiadały własne szamba, zasilanie elektryczne, sieć telefoniczną, ujęcia wody. Wszystkie obiekty były maskowane specjalnymi nasadzeniami zieleni, wokół budowli sadzono także nieregularne skupiska drzew i czasami dodatkowo zagłębiano w ziemi. 

2 komentarze:

  1. Bardzo fajne miejsce. I ma ogromny potencjał na odpowiednie zagospodarowanie. Ja trzymam mocno kciuki za pomysł ludzi z tego stowarzyszenia, bo takich miejsc nigdy dość. Oby tylko dobrych pomysłów i chęci nie zniszczyła bezmyślność urzędników.

    OdpowiedzUsuń
  2. Problemem będzie z pewnością niemały koszt rewaloryzacji fortu. Prace adaptacyjne mają potrwać kilka lat, a pieniądze na to przedsięwzięcie mają pochodzić z funduszu stowarzyszenia i darowizn.

    OdpowiedzUsuń